Playlist

20 czerwca 2016

Lekcja 1: Żal


Nadejdzie wreszcie ten moment, najczarniejsza ze wszystkich godzin, gdy obejrzysz się na swoje życie i nagle pożałujesz. Każdego oddechu, każdego kroku, każdego spojrzenia. Każdej najdrobniejszej decyzji. Wszystkiego tego, co mogłeś mieć, ale porzuciłeś, bo "byłeś za dobry", bo "to nie dla Ciebie", bo tak. "Co ja sobie myślałem?" zapytasz zauważając kolejne, niewybaczalne błędy i, przytłoczony wszystkimi bolesnymi wspomnieniami spoczywającymi na Twoich barkach, nie uronisz już nawet łzy, bo na to też zabraknie Ci sił. Rozejrzysz się wokół, na innych z ich czystymi, poukładanymi i pełnymi sukcesu życiami, bez zazdrości, bo czego tu zazdrościć, czego chcieć, kiedy Twoje życie jest już przegraną sprawą? Jeszcze minutę temu gotów byłeś rzucić się w wir pozornie najbardziej przegranej walki, nie wahając się ani chwili, przecież to Ty, Twój świat i Twoje życie, wszystko jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy po to sięgnąć... Jednak teraz, a przecież zamknąłeś oczy zaledwie na chwilę, nie widzisz nic. Dokąd masz biec, o co walczyć? Zupełnie jakby nic na Ciebie nie czekało, jakby to było koniec, jakby to było umieranie.  

Nagle już nie wiesz, czy to jeszcze życie, czy już śmierć, czy w ogóle jesteś. Co teraz? Chciałoby się rzucić to wszystko, zostawić, niech leży i czeka, aż znajdzie się rozwiązanie, aż cokolwiek, co będzie lepsze niż nic przyjdzie Ci do głowy. Nie możesz się zatrzymać, nie istnieje coś takiego jak zatrzymanie, jak przerwa, pniesz się do góry, albo spadasz w dół, co więc zrobić? Christopher McCandless sprzedał praktycznie cały swój dobytek i odjechał w nieznanePrawda, umarł, ale przecież każdego w końcu czeka śmierć, a może nawet krótkie chwile szczęścia więcej są warte niż życie stanowiące nieskończone pasmo zawodów i porażek, po prostu długą drogę w dół? 

Chciałoby się cofnąć każdy krok, jeszcze raz dokonać wyborów, zaaranżować to wszystko na nowo. Ale życie to nie mieszkanie. Nie możesz od tak przesunąć kilku mebli na inne miejsce zmieniając wszystko. Mówią, że nie warto żałować tego, co zostawiamy za sobą, w przeszłości. Nie warto oglądać się za wyrzutami sumienia. Takie już jest życie, co zostało dokonane, pozostanie dokonane, mają rację, nie warto, nie ma sensu, a my, ludzie dorośli i poważni, doskonale o tym wiemy, doskonale rozumiemy. 

A jednak wciąż popełniamy te same błędy, by później opłakiwać je podczas długich, samotnych nocy, przy dźwiękach listy najsmutniejszych przebojów wszech czasów.  
Wciąż nam się zdaje, czy to prawda, nikt nie może powiedzieć, że  pragniemy rzeczy tak prostych. Wciąż nie dostajemy nic, co potrafilibyśmy uznać za wartościowe. 
"Banda przegrywów" powie niejeden. 
Cóż, witaj w tym prawdziwym, dorosłym życiu, którego wizja pozwoliła Ci przetrwać najgorsze kryzysy młodości. Tutaj, gdzie spotkają Cię spektakularne rozczarowania, nierozwiązywalne problemy i błędy, których nie można ani cofnąć, ani naprawić.

Zupełnie tak, jak sobie wymarzyłeś.

Warto, a może i nie